Kiedy wieje nudą…ratuj się kto może!

Czy jesteście spragnieni nowych pomysłowych dań? Przyda się wam pomocna dłoń w kuchni? Może nie wiecie już, od czego zacząć, bo macie tyle zadań do wykonania. Wiemy coś o tym. Codzienne wykonywanie obowiązków domowych, które spoczywają na naszych barkach, potrafi wyssać całą energię nawet z największych siłaczy. Rola matki, ojca, gospodyni, gospodarza, żony, męża, córki czy syna oprócz swojego oczywistego piękna, stanowi również trudne do uniesienia zobowiązania i niekiedy jest trudnym wyzwaniem. Świetnie trafiliście, jeżeli szukacie motywacji!

Morze okazji czy słonych łez?

Czy znajdą się tutaj fani jedzenia ryb? Z całą pewnością tak! Zrobienie dobrego obiadu, w skład którego wchodzi właśnie ryba dla jednych, jest proste. Innym zaś wydaje się bardzo trudne. Jak jest w rzeczywistości? Otóż należy przede wszystkim bardzo uważać, aby nie przesuszyć naszej ryby, ani nie podać jej spalonej. Oprócz tego warto skropić ją sokiem z cytryny i włożyć na noc do lodówki. Taki zabieg przed zabraniem się za jej obróbkę termiczną zwiększy przyswajalność korzystnego dla naszego organizmu żelaza zawartego w rybie. Jedzenie tych darów morza jest na pewno bardzo wartościowe dla zdrowia człowieka. Łatwo jednak o ich złe. Co zatem powiecie na naukę jak powinna wyglądać dobra makrela z grilla?

Ryba na świeżym powietrzu

Kupmy 6 wypatroszonych tusz ryby. Przyda się nam również 150 gramów miękkiego masła, czosnek, 2 jajka, sól, 150 gramów sera mozzarella, rozmaryn, tymianek, papryka ostra mielona, 15 sztuk pomidorków koktajlowych, 4 garści ziaren ze słonecznika, 550 gramów szpinaku. Rybę nacinamy i nacieramy od wewnątrz i z zewnątrz połową masła, które mamy i, które uprzednio wymieszaliśmy z powyższymi przyprawami. Szpinak mrożony w kostkach podsmażamy na maśle, na patelni. Dodajemy pieprz, sól, czosnek, dwa jajka i pomidorki koktajlowe przekrojone na pół oraz pokrojony w kostkę ser mozzarellą, a także ziarna słonecznika. Następnie faszerujemy tusze ryb od środka powstałą masą. Grillujemy przez 6 minut z każdej strony. Układamy na talerzu i podajemy razem z pieczonymi ziemniaczkami oraz ugotowanym brokułem. Ozdabiamy wedle uznania. Koniecznie wypróbujcie ten przepis!